Dla mężczyzn, szczególnie tych młodych, często przychodzi do głowy trening kulturystyczny, ale jakkolwiek wielu do niego przystępuje, tak już znikoma liczba osiąga spodziewane wyniki. Problem przy tym nie jest jednoznaczny, gdyż poza w miarę mocną psychiką, gwarantującą wytrwałość, niezbędna jest przy tym odpowiednia dieta, a także jej suplementacja.
Dieta na masę
Dieta na masę, a od tego zaczyna się zazwyczaj trening, także będąc otyłym, gdyż tłuszcz nie jest masą mięśniową, ale w rzeczywistości wrogiem, rzadko stanowi wystarczający element dla pozyskania budulca mięśniowego. Oczywiście dostarczamy wraz z pożywieniem odpowiednią ilość witamin i mikroelementów, białek i enzymów, ale w przypadku ciężkich treningów będzie tego zawsze stanowczo za mało.
Już w pierwszej fazie nie można sobie odpuścić zamartwiania się niedostatkiem budulca mięśni, o ile nie ma się odpowiedniej masy na starcie. Dla przystępującego do treningu człowieka chudego, drobnokościstego, aminokwasy są potrzebne, w myśl filmowego powiedzonka: „na wczoraj”.
O co chodzi?
Chodzi o aminokwasy rozgałęzione, czyli izoleucynę, leucynę i walinę, rodzaj aminokwasów pobierany wyłącznie z zewnątrz, poprzez wchłanianie pokarmu, a nie, jak w wypadku wielu innych, wytwarzanych przez organizm człowieka. To właśnie one są w niemal 40% suchym składnikiem budulca mięśni i dzięki ich przyjmowaniu masa mięśniowa może być rozbudowywana.
Dla ćwiczących więc i poważnie myślących o zbudowaniu sylwetki, konieczne jest znalezienie odpowiedniego środka z tymi aminokwasami, a na rynku jest ich dostępnych co najmniej kilkadziesiąt.
Niektóre wzbogacane, na przykład tauryną, wspomagającą usuwanie zmęczenia oraz nierzadko również zestawami witamin. Dobry suplement diety z aminokwasami tym właśnie powinien się charakteryzować.